20 sierpnia 2012

Część II

– O wilku mowa… - dodał, a ja przeniosłam wzrok na niezwykły wóz, z którego wysiadła długonoga panna z burzą blond włosów. Zdjęłam z nosa okulary i przyjrzałam się dokładniej, marszcząc brwi.
- Jenna…? – Wymamrotałam, wstając. Dziewczyna zdjęła swoje gigantyczne okulary, skierowała wzrok w moją stronę i stanęła, jak wryta. Rozdziawiła usta, zmarszczyła nieco brwi, a później zapiszczał dosłownie jak mała dziewczynka.
- Cholera! Claire, to ty?! – wrzasnęła i zaczęła biec w moją stronę na dziesięciocentymetrowych szpilkach. Ja również krzyknęłam z wielkim entuzjazmem i uścisnęłam kuzynkę, której nie widziałam chyba wieki. Od kiedy pamiętałam dziewczyna zawsze była lekko zakręcona i zwariowana, ale to w niej właśnie lubiłam: była totalnym przeciwieństwem mnie. Zawsze podziwiałam ją za to. Miała poczucie humoru, potrafiła nawiązywać wspaniałe kontakty z ludźmi i nie była jakąś snobką, czy jakąś pokręconą idiotką. W końcu kolor włosów nie świadczy o tym, czy jesteś typową blondynką. Jenna do takich nie należała.
- Jenna! – rzuciłam ponownie, rozkładając ramiona i z szerokim uśmiechem powitałam Jennifer.
- Claire, to naprawdę ty! Wieki cię nie widziałam! – zaćwierkała blondynka i znów ścisnęła mnie. Tym razem mocniej. – A tak w ogóle co ty tutaj robisz? Miałaś zadzwonić, żebym po ciebie przyjechała – dodała.
- Chciałam zrobić ci niespodziankę i przyjechałam taksówką – powiedziałam i kątem oka zerknęłam na nieznajomego surfera, który mknął wolnym krokiem w stronę plaży. Jessica spojrzała również w jego stronę i uśmiechnęła się.
- Widzę, że już poznałaś Ryana? – spytała i uniosła brwi. Spojrzałam na nią i na jej chytry uśmieszek.
- Och, daj spokój… Wcale go nie poznałam. Pewnie kolejny laluś– szturchnęłam ją i uśmiechnęłam się. – Nie jest w moim typie…
- Ja tylko pytałam, czy go poznałaś, no ale… - rzuciła i roześmiała się, a ja tylko przewróciłam oczami i posłałam jej sójkę w bok.
- Masz naprawdę… wielki dom. Twoja mam mówiła coś o nim wspominała, ale nie mówiła, że jest aż tak ogromny. No i ten samochód… Nie wiedziałam, że przeniosłaś się nad sam ocean… - mruknęłam, spoglądając w stronę plaży i błękitnego oceanu.
- Tak jakoś wyszło… Chciałam, żebyś po prostu sama to zobaczyła. Za to ty w ogóle się nie zmieniłaś. Wciąż twoją szafę nawiedzają czarne ubrania, jak widzę… – oznajmiła i uśmiechnęła się szerzej. – To jak, bierzemy te walizki? Pokażę ci dom, twój pokój i rozpakujesz się, a później ruszymy na plażę. Co ty na to? – zaćwierkała radośnie. W odpowiedzi pokiwałam głową i wzięłam walizkę, po czym Jessica zaprosiła mnie do środka.

Wyrazy: 402
Obiecałam, że dodam w krótkim czasie i tak właśnie zrobiłam. Wciąż będziemy poznawać otoczenie głównej bohaterki i powoli wprawiać się w to wszystko. Rozdział pierwszy podzieliłam sobie na trzy części. Obiecuję, że z biegiem czasu będzie troszku, a być może i nawet więcej tej 'wyczekiwanej' krwi. ;) Do napisania!

15 komentarzy:

  1. Oj Już lubię Jennifer:) Jest taka pełna optymizmu. I masz rację, kolor włosów nic nie znaczy^^ Jestem ciekawa co też będzie z tym Ryanem:D
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No i dopiero co wprowadziłaś Jennifer do akcji a ja już ją polubiłam! Rozumiem, że została jeszcze jedna część 1 rozdziału? No, ja to się tej krwi nie mogę doczekać : >

    OdpowiedzUsuń
  3. typowy thriller... na razie cichutko i fajniutko... cierpliwie czekam na akcję. Tylko by nie była zbyt psychiczna jak Piła 1-7

    OdpowiedzUsuń
  4. O, tak! Jennifer zdecydowanie mogłaby być moją bliską koleżanką. Lubię barwne postacie, ale nie wątpię, że Claire także do nich należy. Hm, Ryan. Coś czuję, że jeszcze się pojawi.
    Czekam na kolejną część ;)
    Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzień dobry <:. Postów masz trzy, ale jakże krótkie, więc przeczytam wszystkie i skomentuje całość, okej? ^^
    Adres mi się spodobał, więc postanowiłam tutaj zajrzeć. Dodatkowo ma to być kryminał - a sama piszę kryminał - więc musiałam tutaj zostać na dłużej : ).
    Emmm, więc tak. Nim zaczęłam czytać, to skończyłam. Część I i II połączyłabym w jedną i dodała jeszcze z dwie strony w Wordzie. Szkoda, że takie krótkie piszesz, bo nie dzieje się wiele i wydaje się, że ucinasz zdania w połowie. Mam nadzieję, że się rozwiniesz ^^.
    Cóż, najbardziej podobał mi się prolog, mimo że był najkrótszy. Jestem ciekawa w co wpakowała się główna bohaterka.
    W sumie, nic więcej nie umiem powiedzieć, bo innych wiadomości nie ma :C. No, chyba że Ryan, surfer, który jednak jakieś wrażenie zrobił u Claire ; >. Niby nie w jej typie, ale podejrzewam, że coś będzie.

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie,
    puhdistus.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Hoi ;))
    Dzięki za spam ;)) Wczesniej nie miałam czasu, by tutaj zajrzeć...Hmm... Kryminał... uwielbiam takie opowiadania. Fajnie, że piszesz krótkie części, ale za to ciekawe ;))
    .....................
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi się nie podoba tylko jedno, że takie krótkie rozdziały. Czyta się, czyta i nagle koniec, a dopiero człowiek zaczyna się wkręcać. Poza tym jak będziesz pisać tak krótkie rozdziały to kiedy dojdzie do momenty prologu, a ja chciałabym dotrwać, naprawdę ;D Ja ostatnio napisałam część, która miała 1765 słów i mi mówią, że za krótko ;P
    Weszłam tutaj pomimo tego, że zostawiłaś mi SPAM i będę wracać ;)
    mimo wszystko zapraszam do siebie;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam,
    Poleciłam twój blog w ramach akcji z okazji dnia blogów, co za tym idzie widnieje on na szczycie mojego bloga pod nagłówkiem.
    Opowiadanie mimo krótkich 2 rozdziałów plus miniaturowego prologu urzekło mnie. Piszesz prostym, ale nie banalnym językiem. Prolog był niezwykle zachęcający, mam nadzieję na mocny powiew grozy i dużo tajemnic.
    Pozdrawiam.
    (moja-psianka.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cześć,
    zacznę od tych mniej przyjemnych rzeczy, by komentarz skończył się pozytywnie.
    Blog jest raczej mroczny, co nie za bardzo mi pasowało do treści, ale później przeczytałam opis, który wszystko mi wyjaśnił, a piszę o tym dlatego, iż dążę do pochwalenia nagłówka, jest śliczny.
    Opowiadanie o wiecznie ubranej na czarno dziewczynie, było, było, było i to dużo razy, ale po tym skrócie postanowiłam dać temu szansę, bo w erze, gdzie każdy sądzi, że jest cudownym pisarzem, sądzę, że powinniśmy to robić... Nie wiem, czy to ma sens, ale to tylko moja dziwna logika.
    Powinnaś także bardziej zadbać o częstotliwość wpisów. Minęło już 26 dni od ostatniego rozdziału no i twój blog nadal jest w budowie.

    Oczywiście przystojniak jest, za to plus.
    Całkiem ładnie piszesz, początki zawsze są ciężkie i nudne, twój także, ale w inny sposób niż reszta ;p

    Zapraszam także do mnie just-promise-me.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo krótkie rozdziały. I nie rozumiem jednego: po co dzielić jeden rozdział na trzy części? Nie lepiej trochę poczekać i dodać go w późniejszym terminie? Nie rozumiem takiej koncepcji, ale każdy ma swój pomysł...
    Na szczęście nie masz błędów (byłoby naprawdę źle, gdybyś takowe miała wśród zaledwie 400 słów).
    W sumie, to domyślam się, gdzie i z jakiej przyczyny pojawi się krew. Tyle, że takowa znaleźć się powinna najpóźniej w trzecim rozdziale, co sprowadza się do tego samego: za długo prawisz o niczym, zamiast zamknąć to w jednej części.

    Prosiłaś o link, jednak sądzę, że nie ma żadnego problemu z kliknięciem w nick komentującego, a następnie odnalezienie jego bloga. W przeciwnym wypadku narażasz się na spam (który i tak znajduje się w odpowiedniej zakładce). Kolejna rzecz, której nie rozumiem.

    Opowiadanie może i ciekawe, ale po dwóch częściach spodziewałabym się czegoś więcej. Jakiejś akcji może?

    I wbrew opinii publicznej: początki wcale nie muszą być nudne - wręcz przeciwnie: muszą zachęcać, a u ciebie tego brakuje. Poinformuj mnie, jak sielanka się zaburzy i w końcu ktoś zginie. A z tego, co widzę, trochę poczekam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zostałaś nominowana do Liebster Award! http://czar-nocy.blogspot.com/2013/01/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajnie się zaczyna, jestem ciekawa dalszego rozwoju akcji i co z tym Ryan'em będzie :D
    Na pewno będę tu zaglądać. Zapraszam również do siebie. Dziś pojawił się pierwszy rozdział, a w mojej historii również będzie dużo akcji i ciekawych wątków :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Podoba mi się to opowiadanie. Takie z życia wzięte. Będę tutaj zaglądała, bo jestem ciekawa jak potoczy się życie głównej bohaterki.
    Pozdrawiam
    http://black-or-white-keys-the-piano.blogspot.com/
    http://skrzywienie-cienia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń